Rosyjskie Las Vegas
Ostatnim przystankiem na trasie kolei transsyberyjskiej jest Władywostok. Wedle planów Władimira Putina, miasto to ma się stać centrum handlu, rozrywki i hazardu. Władywostok jest zlokalizowany 50 kilometrów od granicy z Chinami i to właśnie mieszkańcy tego azjatyckiego kraju mieliby być głównymi odwiedzającymi. Co więcej, Rosja planuje również zmiany prawne i podatkowe, które mają na celu zachęcić Azjatów do inwestycji.
Strefa wolnego portu, minimum biurokracji oraz ochrona i ułatwienia podatkowe dla inwestorów – to właśnie główne założenia planu, dzięki któremu Władywostok ma zyskać szansę na rozkwit. Chińczycy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że Rosja słabnie a ich własny kraj rozwija się nadzwyczaj dobrze. Putin głęboko wierzy w nawiązanie bardzo ścisłej współpracy z Chinami, która mogłaby mu pomóc w przełamaniu światowego lidera, jakim są oczywiście Stany Zjednoczone.
Statystyki pokazują, że plan zaczyna już działać. W tym roku Władywostok odwiedziło o 22 procent więcej obcokrajowców, niżeli w roku ubiegły. Większość tej grupy stanowili Chińczycy, a to za sprawą kasyna Tigre de Cristal – nowo wybudowanego obiektu, którego wartość wynosi 172 miliony dolarów. Jest to aktualnie największe kasyno gry w Rosji. Jego właścicielem jest Lawrence Ho, który specjalizuje się właśnie w inwestycjach hazardowych. To właśnie takich osób potrzebuje teraz Rosja, czyli posiadających duży kapitał i nie bojących się go zainwestować poza krajem. Nieoficjalnie mówi się, że Ho planuje wydać jeszcze kolejne 500 milionów dolarów we wspomnianym regionie.
Władywostok może się okazać dobrym miejscem do inwestowania. Firma zarejestrowana w strefie wolnego portu otrzymuje aż pięcioletnie wakacje od podatków. Co więcej, jest ona również zwolniona z opłat celnych, zaś pracownicy takiego przedsiębiorstwa mogą uzyskać wizy bezpośrednio na granicy. Jak widać, takie zachęty okazały się trafione, gdyż rynek inwestycyjny Władywostoku zwiększył się o 10 procent i nadal będzie rosnąć w siłę.
To tylko pokazuje, że Europa po mału traci na znaczeniu i centrum świata przenosi się do Azji. Rosja już woli tam inwestować, bo za 50 lat światem będą rządzić tygrysy z Azji południowo- wschodniej.