Głównym tematem polskiej polityki zagranicznej jest kwestia relokacji uchodźców. Rząd Beaty Szydło nie zamierza przystać na obowiązkowe przyjmowanie imigrantów, a szefowie Komisji Europejskiej planują nałożenie na Polskę kar finansowych. Na początku lipca 2017 roku do Warszawy przybędzie Donald Trump. Politycy będą rozmawiać o NATO, bezpieczeństwie i konflikcie na Ukrainie.

Kwestia przyjmowania uchodźców

Majowy raport Komisji Europejskiej stwierdza, że cztery kraje należące do Unii Europejskiej nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Są to Austria, Czechy, Węgry i Polska. Komisarz unijny Dimitris Awramopulos przestrzega, że kraje UE, które nie relokują uchodźców z Włoch i Grecji zostaną obciążone karami finansowymi.

„Nie można łączyć tej relokacji czy przesiedleń siłą z jakąkolwiek polityką europejską” – stwierdził Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski.

Polska polityka zagraniczna wobec kwestii uchodźców jest niezmienna od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Według tych polityków przyjmowanie imigrantów powinno zależeć od demografii i rynku pracy, a nie być narzucane z zewnątrz przez instytucje europejskie. Pomoc Polski na arenie międzynarodowej ma polegać na próbie rozwiązania konfliktów w krajach, z których masowo uciekają obywatele, np. Syrii. Rzecznik prasowy rządu Beaty Szydło, Rafał Bochenek, twierdzi, że przymusowa relokacja jest niehumanitarna dla samych imigrantów, którzy wbrew woli są rozmieszczani pomiędzy wybrane państwa członkowskie.

Przyjazd Donalda Trumpa do Polski

Prezydent Stanów Zjednoczonych przybędzie do Polski we środę 5 lipca. Donald Trump planuje spotkać się z Andrzejem Dudą, Jarosławem Kaczyńskim oraz przywódcami Trójmorza, czyli 12 krajów znajdujących się przy Bałtykiem, Morzem Czarnym i Adriatyckim. Prezydent USA chciałby też wystąpić publicznie dla mieszkańców Warszawy. Donald Trump tą wizytą chce zmienić mocno nadszarpnięty wizerunek po nieudanych negocjacjach z Angelą Merkel oraz innymi działaczami Unii Europejskiej. Szczególnie negatywnie została odebrana decyzja o porzuceniu porozumienia klimatycznego. Jak donoszą media, ta wizyta dojdzie do skutku za sprawą szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego, który przekonał Biały Dom, aby dopisać nasz kraj do trasy po Europie. Minister ds. zagranicznych zaznaczył też, że głównym tematem rozmów z Prezydentem USA będzie bezpieczeństwo Polski. Poruszona zostanie kwestia kilku tysięcy żołnierzy amerykańskich. Równie istotnym tematem będzie nierozwiązany konflikt Rosji i Ukrainy za wschodnią granicą.